Oj jak dawno mnie tu nie było. Jednak po praktykach w urzędzie skarbowym człowiek jest wy-koń-czo-ny.
Jeszcze listopad a ja już świątecznie :)
Składniki:
- 150 ml mleka,
- 40 g roztopionego masła,
- 300 g mąki pszennej,
- 14 g świeżych drożdży,
- 2 łyżki cukru,
- 8 g cukru wanilinowego,
- 1 białko
Wykonanie:
Mleko mieszamy z roztopionym masłem. Robimy zaczyn z drożdży, łączymy z pozostałymi składnikami i wyrabiamy. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 1,5 h do podwojenia objętości.
Wyrośnięte ciasto krótko wyrabiamy i rozwałkujemy na koło o średnicy ok 30 cm, dzielimy na 6 równych trójkątów. Trójkąty nacinamy po obu stronach i końcówki spłaszczamy palcami (Tutaj jest pięknie wyjaśnione co i jak :)) Przykrywamy i odkładamy do napuszenia na 20 minut. Po tym czasie smarujemy białkiem z mlekiem.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni C przez ok 14 minut. Ostudzić i udekorować :)
Lukier:
- 1/2 szklanki cukru pudru,
- 1-2 łyżki szklanki gorącej wody
Cukier puder rozcieramy z 1-2 łyżkami gorącej wody
Smacznego! :)